Ale Aleksandra zaproponowała mi zrecenzowanie jej zbioru wierszy. Nie zważała na mój brak jakiegokolwiek doświadczenia w recenzowaniu poezji... więc czemu nie? Zbiór Minus osiem otrzymałem 1,5 tygodnia temu i po dokładnym przetrawieniu napisałem odpowiedź.
Oryginał z zaledwie jednym akapitem uciętym:
Aleksandra Jursza - autorka zbioru wierszy Minus osiem
Kubek herbaty w dłoń!
Pamiętaj podczas czytania tego tekstu, że nie jestem znawcą
poezji i moje odczucia są jedynie odczuciami zwykłego śmiertelnika, osoby,
która żadnych studiów na ten temat nie ukończyła i spowiada się jedynie z
własnych odczuć.
Nie jest to recenzja. Recenzuje się gotowy produkt, a Minus osiem nie uważam za dzieło
dokończone. Ale, ale! Idźmy od początku. Mówiłaś, że szukasz wydawcy, który by
wydał zbiór twoich wierszy. Nie wiem, czy 20 wierszy kwalifikuje się na wydanie
drukowane. W szczególności dzisiaj, gdy wydawcy bardzo ostrożnie podchodzą do
wypuszczania kolejnych książek (kapitalizm i blablabla). Stąd moja rada, by
najpierw wziąć udział w kilku konkursach (wiem na pewno, że takie są) i
udzielać się w jakiejś grupie młodych poetów (nie wiem czy takie są, ale jak
ich nie ma, to może właśnie ty powinnaś takie założyć). Może jakieś grupy FB do dzielenia się swoimi dziełami? Tak
tylko strzelam pomysłami.
Co to samego Minus osiem. Bardzo często bawisz się
nawiasami, co mi niestety kojarzy się z licealnymi wierszykami, które pisałem
do szuflady. Jeden czy drugi raz jest ok, ale 8 jest już irytujące.
Mi osobiście nie podobają się gry: ,,dziwnie dziwne”,
,,budowę obudowę”.
Mimo tego co piszę, niektóre wiersze mi się podobały.
Niektóre nawet bardzo. Uważam, że kilka jest gotowych do opublikowania. Lecz nie
zawsze w całości. Niekiedy podobał mi się tylko fragment.
Całości:
- Wybór
- Psychiatryk
- Zgasła człowiecza chwila (ale odrzuciłbym fragment ,,To co mi jest towarzyszem”)
- Danusia była ciekawa, ale coś mi tam nie gra. Nie wiem do końca co. Uważam jednak, że mimo tego mistycznego i niezidentyfikowanego X, bardzo ładny jest ten wiersz.
- Przede mną długa droga
Fragment:
- Kiedyś ogarnę świat (od: ,,Trzykropek zawsze ma rację” do końca)
- Przyjaźń (fragment: ,,W głowie huczą pragnienia; Kolejnych teraz i na zawsze”)
- Przedziałek czarny (od ,,Upiłam się brzydkim obrazem świata” do końca)
Zastanawia mnie czemu (i po co?) nie ma żadnych przecinków i
kropek. Wiersze wyglądają nago i to w ten negatywny sposób.
Możesz przyjąć to co mówię, albo wyzwać mnie od wariatów.
Rozumiem to. Te moje wypociny są jedynie MOJĄ refleksją nad TWOIM pisaniem. Ty
decydujesz czy wprowadzisz zmiany. To są twoje dzieła i najważniejsze, by one
miały znaczenie dla ciebie. Powinno się wtedy jednak postawić pytanie: czy
,,twoje” wiersze będą zrozumiałe dla kogoś innego, kto cię nie zna?
Miałem wrażenie, że pod tymi wierszami skrywa się coś
więcej. Grube tomy niewypowiedzianych historii. Może to z mojego braku
umiejętności czytania pomiędzy wierszami, może to ty za bardzo ukrywałaś temat,
który nakłonił cię do pisania. Czegoś mi jednak było tam brak. Jakbyś pisała o
czymś wiersz, a czytelnik nie jest do końca w stanie stwierdzić, o czym on tak
naprawdę jest.
____________________________
Wiersze są już udostępnione i serdecznie zapraszam do ich przeczytania. Szczególnie polecam Danusia, który jest moim faworytem.
http://likame.wordpress.com/droga-do-poezji/
0 komentarze:
Prześlij komentarz